Jednym z mniej drastycznych, lecz czasem mocno natarczywym problemem z instalacją centralnego ogrzewania jest hałas w grzejnikach. Czy z waszego systemu grzewczego dobiega stukanie, bulgotanie, szumy, a może słychać przelewającą się wodę? Pochylmy się przez moment nad tą kwestią.
Hałas w grzejnikach
Źródła niepożądanych dźwięków mogą być różne, począwszy od zwykłego zapowietrzenia lub wad konstrukcyjnych. Jeżeli nowa instalacja zachowuje się głośno, należy rozmówić się z jej wykonawcą, ponieważ prawdopodobny jest zbyt duży przepływ wody, który skutkuje destabilizacją ciśnienia. Częściej źródłem hałasu jest jednak osad z kamienia kotłowego, który nieregularnie zawęża możliwości przepływu, a zakłócony strumień wody wydaje odgłosy. Szczególnie intensywnie działają osady z krzemianów, które ze względu na swoją twardość mają powodują szczególnie donośne dźwięki.
Zagrożenie
Wspominaliśmy na początku, że hałas w grzejnikach jest mniej drastyczną dysfunkcją instalacji i to prawda. Jest to jednak symptom powstawania kamiennych osadów wewnątrz rur, które same w sobie mogą prowadzić do zmian naprężeń, a w konsekwencji do powstawania pęknięć. Nieregularności osadów sprzyjają również działaniu korozji wżerowej, która rozwija się w powstałych zakamarkach. Koniec końców dźwięki dobiegające z instalacji ostrzegają nas przed możliwością powstania w przyszłości nieszczelności.
Rozwiązanie
Zapowietrzenie grzejników jest procesem naturalnym i właściwie nie da się mu zapobiec. Powietrze przenika do instalacji przez nawet mikroskopijne nieszczelności, dlatego nie jest niczym dziwnym, że w długim czasie nasza instalacja przyjmie niewielką ilość gazu. Dodatkowo w rurach wytwarzają się: wodór w wyniku działania korozji oraz siarkowodór w wyniku reakcji beztlenowych, gdy w instalacji obecne są związki organiczne. Najlepszą wskazówką, po której możemy poznać zapowietrzony grzejnik, jest jego nierównomierne nagrzanie z zimniejszą górą. To właśnie tam zawsze gromadzą się gazy, a ponieważ czynnikiem cieplnym naszej instalacji jest woda, obszar wypełniony gazem pozostanie niedogrzany.
Jeżeli po odpowietrzeniu problem nie zniknął, możemy przystąpić do działania właściwego, czyli usuwania kamienia z instalacji centralnego ogrzewania. Najlepiej dokonać tego przy pomocy preparatu Sentinel X200. Operacja ta jest możliwa do wykonania nawet bez pomocy fachowca. Należy dodać preparat do instalacji w stężeniu 1% za pośrednictwem naczynia wzbiorczego lub dozownika obejściowego. Warto tego dokonać na spokojnie przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Preparat można pozostawić w instalacji.
Anna Kwiatkowska
Czyszczenie instslacji co.jest bardzo ważne nie tylko z powodu hałasu (miałam wątpliwą przyjemność słyszeć kaloryfery) a przede wszystkim z powodu bardzo ważnego zimą, czyli zimnego pokoje w wyniku zakamienionych kaloryferów. W pracy mam taką sytuację. W pomieszczeniu ok 26-30 m2 są 3 grzejniki i jest ciągle zimno. Kaloryfery są zwyczsjnie zimne. Każdy majster twierdzi że są zakamienione... co prawda mamy teraz upały za oknem, ale ja jestem ciepłolubna, już się boję co bedzie zimą. Pozdrawiam z Mazur.
Michał Pauliński
Czysta instalacja = sprawne ogrzewanie. Z biegiem czasu w kaloryferach zaczyna osiadać kamień, który skutecznie odetnie ciepło w żeberkach. Lepiej działać z wyprzedzeniem, profilaktycznie czyszcząc wnętrze niż marznąć słuchając bulgotania spragnionego wody grzejnika. Tak było w moim przypadku, gdzie w jednym z pokoi grzało tylko pierwsze żeberko, ale tak to bywa że mądry polak po szkodzie. Sumując: czyszczenie preparatem to skuteczna i tania profilaktyka, bardziej ekonomiczna niż wizyta hydraulika lub wymiana grzejnika, a to już są spore koszty.
Lidia wicek
Mam instalację w miarę nową i jak do tej pory to odpowietrzanie pomagało.To ,że można przeczyścić grzejniki od środka i to na dodatek samemu to dla mnie bardzo ciekawa informacja.Zwłaszcza ,że podano jak to zrobić.Problem ,,hałaśliwej,, instalacji miałam na wcześniejszym mieszkaniu ale wtedy nikt nie powiedział ,ze istnieje możliwość czyszczenia instalacji od wewnątrz a pewnie rozwiązałoby to problem ,bo odpowietrzanie nie za bardzo pomagało.Jednym słowy lepiej zapobiegać niż mieć potem problemy do ,których potrzeba już wzywać fachowca.
Mariusz Kosowski
Usuwamy kamień z żelazka, czajnika, ekspresu, nagrzewnicy, zębów. Uznajemy to rzecz oczywistą bo w większości przypadków go widzimy i odczuwamy negatywne skutki jego obecności. Usuwania kamienia z instalacji centralnego ogrzewania to taka sama konieczność jak z innych urządzeń tylko że tu jest skrzętnie ukryty, a temat jest bardziej egzotyczny.